niedziela, 7 lutego 2016

Jak zabić Pseudomonasa aerigonosa? Może ktoś wie proszę o wiadomość!

03.02.2016 r.skończyłam brać SUPRAX, a 05.02.2016 r. mama zrobiła mi badanie na posiew, niestety ON ciągle jest:  PSEUDOMONAS AERIGONOS i znów wracamy do szpitala bliżej domu do Żar.
Oprócz bólu cewki moczowej  i lewej nerki nawet czuję się dobrze, ale ON i tak swoje robi. Antybiotyki już chyba na niego nie działają.

Wysłaliśmy informacje do znajomych o pomoc w znalezieniu czegokolwiek na PSEUDOMONAS AERIGONOS  min.: Włochy, Francja, Niemcy.
Czekamy.

Do Wrocławia na nefrologię wracam 02.03.2016 . trzymajcie za mnie kciuki!

niedziela, 31 stycznia 2016

Nagły powrót na oddział do Zielonej Góry

W dniu 22.01.2016 r. wróciłam na oddział do Zielonej Góry. Bardzo bolał mnie brzuszek i wymiotowałam.Okazało się, że wrócił Pseudomonas aerigonosa. Dostałam znowu "petardę" antybiotyków i 26.01.2016 r. wypisali mnie do domu z kolejną porcją leków doustnych.

niedziela, 17 stycznia 2016

Jestem po operacji wyłonienia przetoki.

4 stycznia 2016 r. miałam operację wyłonienia przetoki. Była bardzo długa i skomplikowana. Okazało się, że nie mam wyrostka robaczkowego, więc mój ukochany doktor Jan Nowak zrobił mi przetokę z jelita cienkiego do pęcherza moczowego.

Byłam bardzo dzielna. Na każde zawołanie dostawałam leki przeciwbólowe. Leżałyśmy w szpitalu z moja mamusią do 15.01.2016 r. Moja mama jest zawsze hospitalizowana ze mną (KOCHANA!).

Teraz jestem przez brzuszek cewnikowana co 3 godziny cewnikiem NELATON. Mama dokupuje je, bo NFZ refunduje ich tylko 20 szt., a resztę trzeba dopłacać. My się cewnikujemy 4-5 razy na dobę, czyli refundowane starczą na 4 - 5 dni.

Podczas pobytu poznałam nowe koleżanki, które też chorują, razem było nam weselej.